Sędzia Rafał Zgliński – bulwersujące działania przy przejmowaniu mieszkań na Pradze Północ

Sędzia Rafał Zgliński – I Wydział Cywilny Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ

Przejmowanie mieszkań i eksmisja na bruk

Praga Północ to najbiedniejsza dzielnica Warszawy. Żyje tu sporo ludzi mających trudności finansowe. Jurysdykcję nad dzielnicą sprawuje Sąd Rejonowy Warszawa Praga Północ. Z moich doświadczeń wynika, że w Sądzie Rejonowym Warszawa Praga Północ może istnieć układ sędziowsko-komorniczy zajmujący się przejmowaniem mieszkań. W moim przypadku spore wątpliwości budzi postawa dwóch młodych sędziów z I Wydziału Cywilnego: sędziego Rafał Zglińskiego i przewodniczącego wydziału Artura Redzimskiego. Ich działania w mojej sprawie to jedno wielkie pasmo łamania prawa i regulaminów sądowych. Wręcz niemożliwe jest by wszystkie rzeczy, jakie działy się w mojej sprawie, były przypadkowe. Na przestrogę dla wszystkich przedstawiam poniżej fakty w kontekście sędziego Rafała Zglińskiego.

Bezdomny wyrzucony na bruk przez polskie odhumanizowany sądy
Ofiara odhumanizowanych sędziów

Kreowanie długów przez uberkastę warszawskiej Pragi

Wszystko zaczęło się od tego, że moja była żona któregoś dnia postanowiła uprowadzić mi dwójkę moich małych dzieci i zostawić mnie samego w dopiero co kupionym na kredyt mieszkaniu. Jednocześnie złożyła do Sądu Okręgowego Warszawa Praga wniosek o wysokie alimenty na siebie i dzieci. W I Wydziale Cywilnym Sądu Okręgowego Warszawa Praga sprawa trafiła do sędzi Małgorzaty Sachajczuk Puławskiej. Trafiłem w tryby machiny sądowniczej, której działanie prowadzi do niszczenia finansowego ludzi i odbierania im majątku.

Sędzia Małgorzata Sachajczuk Puławska to była adwokat od spraw cywilnych na Pradze Północ. Jest doskonale zakorzeniona w tamtejszym świadku sądowniczym. W pewnym momencie z pozycji adwokata przeskoczyła na pozycję sędziego. Dostała wniosek mojej żony o nałożenie na mnie alimentów na uprowadzone mi dzieci. Alimenty nałożyła w takiej wysokości, że nie sposób było je płacić w całości. Na dodatek sędzia Sachajczuk Puławska zorganizował wszystko w taki sposób, że zanim dowiedziałem się w ogóle o obowiązku alimentacyjnym, miałem już postępowanie komornicze. Po prostu alimenty zostały nałożone w trybie zabezpieczenia wstecznie, co powoduje, że ma się zadłużenie od razu i w dodatku wszystko jest prawomocne (bez możliwości odwoławczej). Więcej na ten temat zawarłem w artykule o sędzi Małgorzacie Sachajczuk Puławskiej.

Przejmowanie mieszkań ma super priorytet w I Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ

Egzekucja moich alimentów trafiła do komornika układu – Renaty Delert. Komornik Renata Delert sprawnie wypompowała mój dług dopisując do niego całą masę spreparowanych kosztów. Kiedy dług urósł, Delert wszczęła egzekucję z mojego udziału w mieszkaniu.

Zgodnie z prawem egzekucja z nieruchomości nadzorowana jest zawsze przez sąd. W moim przypadku jest to I Wydział Cywilny Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ, którego przewodniczącym jest sędzia Artur Redzimski. Sprawa wylądowała w referacie sędziego Rafała Zglińskiego.

W I Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego Praga Północ na wszczęcie sprawy cywilnej czeka się zwykle około pół roku ale egzekucja z mieszkania to interes dla układu więc przewodniczący wydziału sędzia Artur Redzimski wszczął sprawę jeszcze tego samego dnia, w którym zobaczył wniosek wszczynający. Należy dodać, że wszczęcie egzekucji z mojego mieszkania było całkowicie bezprawne bo wartość moich niedopłaconych alimentów w stosunku do wartości mieszkania jest jak 1 do 20. W takiej sytuacji nie licytuje się mieszkania. Według moich doświadczeń w Sądzie Rejonowym Warszawa Praga Północ działa układ, który przejmuje mieszkania za bezcen z ominięciem prawa.

Bezprawne modyfikacje ksiąg wieczystych nieruchomości

Problemem w przejęciu mojego mieszkania jest fakt, iż nie zostało ono jeszcze podzielone pomiędzy mnie i byłą żonę. W księdze wieczystej figurujemy oboje jako współwłaściciele całości. W takich sytuacjach uberkasta ma opracowaną niezwykle cwaną metodę.

W sądzie ksiąg wieczystych mają swoich ludzi. Jest nim starszy referendarz Magdalena Chaber i sędzia Grażyna Kobuszewska Boniecka. Referendarz Magdalena Chaber dokonała bezprawnej zmiany w księdze wieczystej udziałów moich i żony ze współwłasności łącznej 1/1 na współwłasność ułamkową 1/2. Dokonali bezprawnego podziału naszego mieszkania i tym samym otworzyli sobie drogę do jego przejęcia. Zrobili to pomimo faktu, iż w sądzie toczy się sprawa o podział majątku, w której ustalone będzie dopiero jaki fragment mieszkania należy do mnie a jaki do żony.

Zmiany udziałów dokonali bez wymaganych prawem dokumentów podziału majątku wspólnego. Wraz z tą modyfikacją księgi wieczystej, układ dokonał również innego oszustwa. Wpisali tam tzw. ostrzeżenie o egzekucji z nieruchomości. Jest to wymagany prawem zapis przy egzekucji z mieszkania. Ostrzeżenie wpisano kilkanaście minut po zmianie udziałów! Tymczasem na początku procedury egzekucji z nieruchomości komornik powinien wysłać mi dokument „Wezwanie do zapłaty w egzekucji z nieruchomości”. Po otrzymaniu takiego wezwania powinienem mieć dwa tygodnie na zapłatę długu. Dopiero potem można ewentualnie przystąpić do egzekucji z nieruchomości i wpisać stosowne ostrzeżenie w księdze wieczystej. Tymczasem ja Wezwania do zapłaty w egzekucji z nieruchomości” nigdy nie otrzymałem, a ostrzeżenie o wszczęciu egzekucji wpisano do księgi wieczystej zaledwie kilkanaście minut po zmianie udziałów.

Sędzia Rafał Zgliński mataczy z odpisami skarg na czynności komornika

Zgodnie z art. 767 Kodeksu Postępowania Cywilnego na każdą bezprawną czynność komornika można złożyć skargę do sądu za pośrednictwem komornika. Złożyłem więc skargę na bezprawne wszczęcie egzekucji z nieruchomości i bezprawne wpisy w księdze wieczystej. Skarga trafiła do sądu. W przypadku mojego mieszkania układ kieruje wszystkie moje skargi zawsze i bez losowania do sędziego Rafała Zglińskiego. Skargę złożyłem w 4 egzemplarzach i zostało to odnotowane w aktach i systemach sądowych. Oprócz mnie w sprawie uczestniczy pełnomocnik i komornik Renata Delert. Złożyłem więc o jeden odpis skargi więcej niż trzeba. Mimo tego sędzia Rafał Zgliński wezwał mnie do uzupełnienia kolejnych dwóch odpisów skargi. Takie dwa odpisy dostarczyłem do sądu. W sumie więc załączyłem aż 6 odpisów skargi. Wszyscy uczestnicy dostali swoje odpisy bo w aktach są ich odpowiedzi. Są tam również te 3 odpisy dodatkowe. Jakież było moje zdziwienie gdy sędzia Rafał Zgliński skargę odrzucił bez rozpatrzenia, powołując się na zbyt małą liczbę dostarczonych odpisów. Złożyłem zażalenie na to postanowienie sędziego Rafała Zglińskiego ale od 19 miesięcy nie zostało ono nawet przekazane do sądu odwoławczego. Sędzia Rafał Zgliński nie przebiera w środkach gdy w tle jest wizja wywłaszczenia kogoś z mieszkania wysokiej wartości.

Sędzia Rafał Zgliński chce odebrać mieszkanie pomimo złożonej apelacji

Wiedząc już, że sędzia Rafał Zgliński i reszta zrobią wszystko by mnie wyrzucić na bruk z własnego mieszkania, postanowiłem zaskarżyć wpisy w księdze wieczystej do sądu, który prowadzi tę księgę. W moim przypadku był to Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie IX Wydział Ksiąg Wieczystych. Zaskarżyłem orzeczenie referendarza układu Magdaleny Chaber. Skarga trafiła do sędzi Grażyny Kobuszewskiej Bonieckiej, która skargę odrzuciła. Od jej decyzji złożyłem apelację do Sądu Okręgowego w Warszawie. Fakt złożenia apelacji został odnotowany w księdze wieczystej. Wtedy układ zorientował się, że przejęcie mieszkania może się nie udać, gdyż w Sądzie Okręgowym Warszawa nie mają już swoich ludzi. To dla nich za wysokie progi. Postanowili więc odebrać mi mieszkanie zanim apelacja zostanie rozpatrzona.

Komornik Renata Delert zawnioskowała do sędziego Rafał Zglińskiego o zaliczkę z funduszy sądowych na spreparowanie operatu szacunkowego mieszkania. Operat szacunkowy to po prostu wycena nieruchomości lub jej części. Sędzia Rafał Zgliński swoim postanowieniem przyznał na to komornikowi Renacie Delert 1200 zł z funduszy sądowych, a całą kwotę dopisali na koniec bezczelnie do mojego zadłużenia. Trzeba przyznać że sędzia Rafał Zgliński jest wybitnie bezczelny.

Zbigniew Marczyk i Kiejstut Pacowski – rzeczoznawcy układu

Układ ma swoich rzeczoznawców, którzy preparują im operaty szacunkowe nieruchomości z jak najniższą wyceną. Są to Zbigniew Marczyk i Kiejstut Pacowski. Spreparowali oni operat szacunkowy mojego mieszkania nie widząc go nawet na oczy. Nie pofatygowali się nigdy do mnie by chociażby obejrzeć mieszkanie. O istnieniu spreparowanego operatu dowiedziałem się na długo po fakcie z przeglądania akt sprawy w czytelni sądowej. Dopiero wtedy zorientowałem się, że ktoś zdalnie wycenił mi mieszkanie w środku i na zewnątrz.

Mieszkanie jest w rzeczywistości wykończone najlepszymi materiałami ale rzeczoznawcy układu Zbigniew Marczyk i Kiejstut Pacowski nie byli w środku i nie mogli tych materiałów opisać w operacie. Nie posiadali nawet zdjęcia. Znacznie zaniżyli wycenę mieszkania by układ mógł je przejąć jak najtaniej. Ich wycena ogólnie nadaje się do zawiadomienia prokuratury bo są tam rażące kłamstwa np. opisywanie okien i podłóg jako drewnianych co nijak ma się do rzeczywistości.

Należy dodać, że rzeczoznawcy układu Zbigniew Marczyk i Kiejstut Pacowski niby oferują swoje usługi powszechnie, a jednak jak się do nich dodzwoniłem to okazało się, że działają tylko dla ścisłej grupy ludzi. Jeżeli nie wskaże się nazwiska komornika lub sędziego z układu to nie chcą o niczym rozmawiać. Pytają od razu od kogo się otrzymało ich telefon oraz jaka jest sygnatura sprawy. Bez tego odkładają słuchawkę. Po prostu jak w mafii.

Sędzia Rafał Zgliński manipuluje z dokumentacją sprawy egzekucji z nieruchomości

W powyższej sytuacji, złożyłem kolejną skargę na czynność komornika Renaty Delert. Zaskarżyłem szacowanie mojego udziału w nieruchomości. Niestety sędzia Rafał Zgliński jest na tyle bezczelny, że powtórzył swój numer z wciskaniem ciemnoty jakoby zabrakło odpisów. Widocznie to jeden z ulubionych myków ludzi od wywłaszcza z nieruchomości.

Skargę złożyłem w 4 egzemplarzach i zostało to odnotowane w aktach i w systemie informatycznym. Złożyłem więc znowu o jeden odpis za dużo. Sędzia Rafał Zgliński tym razem jednak nie wezwał mnie nawet do uzupełnienia odpisów skargi. Od razu skargę odrzucił powołując się, że niby zostałem wezwany do uzupełnienia dwóch odpisów skargi ale ich nie uzupełniłem. To zwykłe oszustwo. Sędzia Rafał Zgliński nie wzywał mnie do uzupełnienia odpisów tej skargi w ogóle. Poza tym złożyłem aż za dużo odpisów. Sędzia Rafał Zgliński ewidentnie mataczy by wywłaszczyć mnie z mieszkania. Również w tym przypadku złożyłem zażalenie na postanowienie sędziego Rafała Zglińskiego i znowu od kilkunastu miesięcy nie zostało ono nawet przekazane do sądu odwoławczego.

Ukrywanie zaskarżenia operatu szacunkowego w szufladzie sędziego Rafała Zglińskiego

Jak opisałem wcześniej, układ spreparował operat szacunkowy mojego mieszkania bez oglądania go. Zaskarżyłem ten spreparowany operat szacunkowy. Tym razem wszystkie odpisy mojego zaskarżenia operatu szacunkowego po prostu zaginęły! Odnalazły się po kilku miesiącach, gdy ostrzegłem, że złożę skargę do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Niestety zaraz po tym odpisy zaginęły znowu. Pracownicy sądu twierdzili, że ostatnio były widziane w pokoju sędziego Rafała Zglińskiego. Znowu musiałem dzwonić i informować, że złożę skargę do CBA.

W końcu odpisy zaskarżenia operatu szacunkowego się odnalazły ale tylko po to by sędzia Rafał Zgliński oddalił zaskarżenie bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Wykorzystał do tego kruczek prawny polegający na tym, że oddalenie większość skarg na czynności komornika jest niezaskarżalne, a postanowienia nie kończące sprawy, które są niezaskarżalne, nie muszą być uzasadniane. Zaskarżeniu podlegają jedynie postanowienia o odrzuceniu skarg. To totalny absurd polskiego prawa cywilnego, który prowadzi do takiej sytuacji, że jeżeli sędzia współpracuje z komornikiem to razem mogą dosłownie wszystko. Komornik przejmuje co chce, a współpracujący z nim sędzia oddala każdą skargę na czynności komornika bez jakiegokolwiek uzasadnienia i nie musi się martwić, że jego decyzję ktokolwiek skontroluje. W moim przypadku sędzia Rafał Zgliński pamiętał, że zaskarżałem odrzucenia poprzednich dwóch skarg na czynności komornika, więc od tego czasu skargi po prostu już oddala bez uzasadnienia i nie mogę tego zaskarżyć.

Ogólnie I Wydział Cywilny Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ pod przewodnictwem sędziego Artura Redzimskiego nastawiony jest ewidentnie na mataczenie przy przejmowaniu mojej nieruchomości. Jeszcze nigdy nie otrzymałem od nich pocztą ani jednego pisma pełnomocnika lub komornika. Po prostu tego nie wysyłają. Powinni do mnie wysłać już około 10 pism, do których mam prawo się przecież ustosunkować.

Trudno jest mi się nawet zorientować czy moi przeciwnicy składają coś aktualnie w ramach sprawy, gdyż wszelkie ich pisma są dla mnie ukryte w systemie internetowym. Jedyna możliwość zapoznania się z pismami strony przeciwnej i komornika to umawianie się w ciemno na akta i jeżdżenie do czytelni sądowej na drugi koniec Warszawy.

Spory majątek sędzi Grażyny Kobuszewskiej Bonieckiej

Tak jak pisałem wcześniej, złożyłem apelację od bezprawnych wpisów w mojej księdze wieczystej do Sądu Okręgowego w Warszawie. Apelacja została uznana za zasadną i wpisy w księdze wieczystej zostały cofnięte. Teraz sędzia Rafał Zgliński i przewodniczący I Wydziału Cywilnego Artur Redzimski mogą sobie co najwyżej oprawić w ramki swój operat szacunkowy i powiesić na ścianie w swoim wydziale od wywłaszczeń z nieruchomości.

W kontekście bezprawnych wpisów w księdze wieczystej mojej nieruchomości warto przyjrzeć się sędzi Grażynie Kobuszewskiej Bonieckiej. To jej  postanowienie o utrzymaniu wpisów zostało zmienione w apelacji. Sąd okręgowy w swoim uzasadnieniu nie pozostawił na postanowieniu sędzi Grażyny Kobuszewskiej Bonieckiej suchej nitki.

Sędzia Grażyna Kobuszewska Boniecka do niedawna była przewodniczącą IX Wydziału Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie. Po aferze reprywatyzacyjnej przestała nią być. Sędzia Grażyna Kobuszewska Boniecka przyklepywała podobno swoimi postanowieniami przepisywanie całych kamienic na nieżyjące osoby. Chodzi o słynną sprawę kamienicy z ulicy Schroegera 72 w Warszawie. Kamienica warta 20 mln zł została przejęta na podstawie zwykłego świstka tzn. zaświadczenia warszawskiego ratusza. Układ ordynarnie zabrał kamienice bez żadnego aktu notarialnego czy decyzji zwrotowej.

Co ciekawe sędzia Grażyna Kobuszewska Boniecka przez 20 lat orzekania zgromadziła spory, jak na sędziego rejonowego, majątek własny: dom 340 m. kw. na działce 1555 m. kw., mieszkanie 37 m. kw., udziały 1/5 w działce o powierzchni 25000 m. kw., lokal użytkowy o wartości 500 000 zł, obligacje skarbowe za 170 000 zł, obligacje korporacyjne za ponad 100 000 zł., pakiety akcji – BGŻ, BOŚ, ING, KGHM, SEKO, Vistula, udziały w funduszach za około 100000 zł.

Opublikowałem stan majątku sędzi Grażyny Kobuszewskiej Bonieckiej. Po tej publikacji, oświadczenie majątkowe sędzi za rok 2018 nagle zniknęło ze stron Sądu Apelacyjnego w Warszawie i zostało tam zastąpione starszym oświadczeniem majątkowym – za rok 2017. Mam kopie obu oświadczeń i są tam pewne ciekawe różnice. W aktualnie udostępnianym oświadczeniu sędzia spłaciła jedynie połowę lokalu użytkowego o wartości pół miliona zł, podczas gdy według oświadczenia za rok 2018 była to spłacona już całość lokalu. Czyżby sędzia spłaciła 200 000 zł kredytu z nieudokumentowanych dochodów? Ponadto, w aktualnie udostępnionym oświadczeniu za rok 2017 sędzia posiadała współwłasność dwóch samochodów, gdy tymczasem w oświadczeniu za rok 2018 jest to już tylko jeden samochód i nie ma tam nic o dochodach uzyskanych ze sprzedaży samochodu bądź z ubezpieczenia powypadkowego.

Gmatwanie sprawy przez sędziego Rafała Zglińskiego

Na chwilę obecną sytuacja mojego mieszkania jest taka, że sędzia Rafał Zgliński i komornik Renata Delert nie mają już podziału mojego mieszkania i nie mają już jego operatu szacunkowego. Niestety sędzia Rafał Zgliński nie potrafi przyznać się do porażki i odmawia umorzenia podstępowania egzekucyjnego z mojej części nieruchomości. W tej sytuacji złożę kolejne zaskarżenie do sądu odwoławczego.

Należy dodać, ze ogólnie sędzia Rafał Zgliński niezwykle gmatwa sprawę mojej nieruchomości. Oto przykłady:

Złożyłem trzy skargi na czynności komornika. Jedna skarga dotyczyła postępowania wszczętego w roku 2016, a dwie pozostałe postępowania wszczętego w roku 2019. Przy sprawach sprzed roku 2019 pobiera się opłatę od skargi w wysokości 100 zł, a przy sprawach późniejszych po 50 zł. Tymczasem sędzia Rafał Zgliński wezwał mnie do opłaty 3 razy po 100 zł. Potem sam się z tego wycofał w jednym z pism stwierdzając swoją pomyłkę. Przyznał, że opłata od skarg do sprawy z roku 2019 powinna wynosić jedynie po 50 zł. W sumie więc powinienem za 3 skargi wpłacić: 100 + 2 x 50 = 200 zł. Niestety po oddaleniu mojego wniosku o zwolnienie z kosztów, dostałem wezwanie o uzupełnienie opłaty od tych trzech skarg w wysokości 250 zł. Opłatę wniosłem i jednocześnie zawnioskowałem o zwrot niesłusznie pobranych 50 zł. Sędzia Rafał Zgliński mój wniosek oddalił, a w uzasadnieniu stwierdził, że zwrot mi się nie należy, gdyż opłata wynosi 350 zł! Tak więc wysokość opłaty od tych samych 3 skarg sędzia Rafał Zgliński zmieniał 4 razy. Były to kolejno kwoty: 300 zł, 200 zł, 250 zł a na końcu 350 zł. Zwariować można.

Kolejny przykład: Składam wnioski o zwolnienie od ponoszenia kosztów moich 3 skarg na czynności komornika. Sędzia Rafał Zgliński moje wnioski oddala, więc składam na to zażalenie. Po złożeniu zażalenia dostaje nagle wezwanie do uiszczenia opłaty od moich skarg pod rygorem ich odrzucenia. Opłaty wnoszę ale jednocześnie informuję sędziego, że przecież nie rozpatrzono jeszcze moich zażaleń kosztowych przy tych skargach. Dopiero po tym piśmie wydział sędziego Rafała Zglińskiego wydaje postanowienie poziome o oddaleniu moich zażaleń kosztowych. Wynika z tego, że I Wydział Cywilny Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ najpierw egzekwuje swoje nieprawomocne postanowienia a dopiero potem rozpatruje zażalenia poziome do nich. Przecież to nieprzestrzeganie fundamentalnych zasad postępowania.

Tak właśnie wygląda działalność sędziego Rafała Zglińskiego. Powstaje pytanie jak wielu jeszcze ludzi sędzia Rafał Zgliński wywłaszczy brutalnie z mieszkań podczas swojego orzekania w Sądzie Rejonowym Warszawa Praga Północ?

Masz informacje dotyczące powyższego artykułu? Skontaktuj się!

Udostępnij ten artykuł: