Komisariat Policji Warszawa Białołęka to koszmarne miejsce. Były komendant tego komisariatu zastrzelił człowieka by nie spłacać długu. Ciało ofiary poćwiartował, spalił i zakopał. Inny policjant z tego komisariatu zastrzelił z kolei weterynarza. Mam udokumentowane przykłady stawiania naciąganych zarzutów, preparowania spraw lub nękania. Pojawiają się również niewyjaśnione wątki korupcyjne.